Tym razem w kontekście marketingu sieciowego rozmawiamy o spotkaniach na wizji. Open, spotkanie otwarte, seminarium, szkolenie… jak zwał tak zwał ale czy to jest nam w dobie mlm-online w ogóle potrzebne? A jeśli tak to w jakim celu?
Niektórzy marketingowcy twierdzą, że cały biznes da się zbudować przez internet. Inni, że w internecie w ogóle nie da się robić MLM 😉 Ja powiem tak – jeśli czegoś doświadczysz, dopiero wtedy możesz powiedzieć o tym cokolwiek.
Zabawne jest to, kiedy rozmawiam z niektórymi zatwardziałymi liderami pracującymi tylko w terenie, którzy twierdzą, że to jedyny sposób na MLM. Owszem, jeśli nie spróbujesz inaczej – to jest jedyna słuszna droga.
Inni zaś są skrajni i chcą maksymalnie ograniczyć się do siedzenia przed komputerem albo co gorsza, nawet nie. Są też tacy, którzy chcieliby, żeby wszystko samo się zrobiło. 🙂
Bądźmy realistami. Po pierwsze – nie wierz w to, że cokolwiek samo się zrobi a po drugie nie popadaj w żadną skrajność. Wszystko jest dla ludzi i niech każdy robi tak, jak mu pasuje ale… nie wyciągaj wniosków z wydarzeń, których nie doświadczyłaś/eś bo prawdopodobnie nie masz o tym pojęcia lub znasz tylko kilka opowieści ale niekoniecznie zgodnych z prawdą lub niekoniecznie dobrych dla Ciebie 🙂
Mogłabym dużo jeszcze o tym pisać ale poniższy film pokaże Ci dlaczego spotkania na wizji są również nadal ważne i raczej zawsze będą w MLM /nie mylić z programami partnerskimi :-)/.